Jak przygotować się do Świąt

Share:

Jak cieszyć się świętami bez spiny i nieprzespanych nocy.

Przypomnij sobie święta w zeszłym roku. Bieganina po sklepach za prezentami na ostatnią chwilę, generalne porządki w całym domu. Zakupy spożywcze, gotowanie, pieczenie, a jeszcze trzeba pracować i zająć się dziećmi i domem. Kiedy już usiadłaś do wigilii to byłaś tak zmęczona, że nie potrafiłaś się cieszyć świętami.

Zadaj sobie pytanie. Czy chcesz, żeby w tym roku też tak było?

Czy nie byłoby fajniej gdybyś wraz z dziećmi cieszyła się pieczeniem pierniczków, ubieraniem choinki i jeszcze mieć na tyle energii, by ugotować pyszne dania wigilijne.

Mam dla ciebie propozycję – zrób plan i zaangażuj w jego realizację całą rodzinę. To są święta rodzinne więc nie bierz sobie wszystkiego na swoją głowę. Podziel obowiązki między wszystkich, niech każdy ma wkład w te święta.

Sprzątanie domu – nie musisz go sprzątać jak po generalnym remoncie. Nie musisz odsuwać wszystkich mebli, możesz to zrobić, kiedy indziej. Ja z dzieciństwa świetnie pamiętam znienawidzone generalne sprzątanie przed świętami. Trzepanie i pranie dywanów, mycie całego szkła, które jest w domu, nawet to nie używane, opróżnianie wszystkich szafek i czyszczenie, okna, firanki itp.

Jakiś koszmar!

Po co Ci to? Zerwij ze stereotypami bądź inną gospodynią niż Twoja mama czy babcia. Nic się nie stanie jak w te święta nie będzie wyszorowane pod szafkami i w środku. Zrobisz to innym razem, jak będzie ci się nudzić.

Rada: odpuść generalne porządki, twój dom przecież nie jest zarośnięty brudem, żyjecie w nim i nic się nie dzieje!

Prezenty świąteczne – czas najwyższy zrobić sobie listę osób i ich zainteresowań, słuchaj o czym mówią i o czym marzą. Co mogło by być idealnym prezentem. Czasami książka z autografem bardziej ucieszy niż drogi prezent. Jest czas, żeby spokojnie poszukać w Internecie lub spokojnie pochodzić po sklepach i poszukać coś ciekawego. Na ostatnie chwile zostawiania takich zakupów wprowadza tylko niepotrzebny stres i frustrację. Pewnie nie raz miałaś taką sytuację, że idziesz do sklepu, żeby kupić właśnie tę rzecz z listy i okazuje się, że już jej nie ma, a dostawy przed świętami już nie będzie.  Albo jak zamawiasz online i prezent nie dociera na czas, bo pogoda się popsuła i kurier nie dojechał. Da się tego uniknąć.

Rada: jeszcze dziś zrób listę upominkową co dla kogo byłoby idealne. Usiądź do komputera i poszukaj. Nie czekaj na ostatnią chwilę.

Ozdoby świąteczne: może czas na zmianę? Inna kolorystyka w tym roku? Coś nowego? Rozglądnij się po sklepach, może coś ciekawego Ci wpadnie w oko. Można zrobić samej świetne ozdoby. Wystarczy ususzyć plastry pomarańczy, będą pięknie pachnieć, do tego cynamon i goździki. Poszukaj inspiracji w Internecie. Na pewno przygotowanie takich ozdób sprawi radość twoim domownikom. Możesz już zacząć suszyć pomarańcze. W domu będzie piękny zapach. Ja wieszam swoje plastry na choince i przygotowuję w wazonie świeże pomarańcze przyozdobione goździkami

Rada: baw się robiąc własne ozdoby świąteczne i zaangażuj w to rodzinę.

Życzenia świąteczne: może odkurzysz kalendarz z adresami rodziny i wyślesz im kartki świąteczne? Zaskocz ich. Ja mieszkając w Irlandii praktykuj to już od lat. I sprawia mi to ogromną przyjemność, kiedy wypisuje kartki i kiedy je dostaję. Mam zawieszony sznurek na ścianie  i przypinam wszystkie kartki malutkimi spinaczami ozdobnymi. Możesz też w wypisywanie kartek zaangażować dzieci. I warto już to zrobić. Kartki gotowe poczekają do Świąt.

Rada: pamiętaj, żeby je odpowiednio wcześnie wysłać.

Świąteczne potrawy i ciasta: ciasto na pierniki i ciasta piernikowe dojrzewają 6 tygodni, więc najwyższy czas je przygotować. Zaglądnij do swojego zeszytu z przepisami i zaplanuj słodkości na Święta. Może w tym roku coś nowego, innego? Wujek google może być pomocny.

Czy u Was też tak jest, że zostaje sporo jedzenia po Świętach?  Warto zrobić sobie już listę zakupów. Co możesz już kupić, żeby nie zostawiać na ostatnią chwilę. Jeśli jesteś bardzo zapracowana to możesz też wcześniej zrobić pierogi i uszka i po prostu zamrozić. Myślę, że lepsze są odmrażane swoje niż kupione

Rada: nie przejmuj się tym, co mówi mama czy babcia, że wszystko musi być świeże. Nieprawda! Lepiej odmrażane a zjedzone z radością niż świeże, a zjedzone bez entuzjazmu i smaku spowodowanego zbytnim zmęczeniem.

A teraz najważniejsze!

„JA”: znajdź czas dla siebie. Zadbaj o swoje ciało, spokój i dobre nastawienie. Pozwól sobie na więcej niż na co dzień. Zafunduj coś sobie. Znajdź czas na gorąca kąpiel relaksującą, kosmetyczkę i fryzjera.

Rada: nie mej wyrzutów sumienia. Należy Ci się!!!

Zaangażuj całą rodzinę w przygotowania świąteczne. Niech to będzie fajny czas dla was. Możecie razem robić ozdoby, piec ciasteczka (to moja tradycja rodzinna, pomimo tego, że mam już dorosła córkę). Wyszukiwać w sklepach ciekawe ozdoby świąteczne. Niech Twojej rodzinie przygotowania świąteczne przynoszą radość, a nie skwaszone miny.

Święta to magiczny czas, a najczęściej kobiety nie potrafią się nim cieszyć nakładając na siebie zbyt duże wymagania i zbyt wiele obowiązków. Podziel role i obowiązki. Niech każdy w rodzinie będzie za coś odpowiedzialny. To da i poczucie przynależności i wartości.

Jeśli masz jakieś swoje sposoby jak przygotować Święta ciesząc się tym napisz w komentarzu. Chętnie się dowiem jak sobie z tym radzicie.

Ja uwielbiam czas przygotowań  i kocham Święta, a Ty?

Zapisz się do newslettera

Zapisz się aby otrzymać darmowy ebook „Etyka w Biznesie”

Please wait...

Dziękujemy za rejestrację!

 

3 comments

  1. Beata Herbata 15 listopada, 2018 at 10:18 Reply

    Chciałabym wziąć sobie Twoje rady do serca i choć raz wyrobić się ze wszystkim szybciej ale znając mnie to tylko na chceniu się skończy 🙂 Bo tak długo odsuwam myśl o jakichś świętach i przygotowaniach, że za chwilę okazuje się, że to już, a ja zdziwiona 🙂

  2. Ewa|daywithcoffee 15 listopada, 2018 at 11:32 Reply

    listę prezentów już mam, parę już nawet zrealizowane 😉 Lepiej zabrać się za to o wiele wcześniej i podejść rozsądnie, także ekonomicznie. O tak, pamiętam generalne porządki przed świętami z dzieciństwa i sama stawiam na większy luz zdecydowanie 😉

  3. Monika (Mama na całego) 15 listopada, 2018 at 16:21 Reply

    Cieszę się, że co roku wyjeżdżam z domu na święta. Raz do jednych rodziców, raz do drugich. Przyjeżdżamy zawsze tuż przed wigilią albo dzień przed, żeby było już po sprzątaniu 🙂 Niektóre rzeczy mnie nie omijają, prezenty, szykowanie dań, ozdabianie choinki – ale ja to lubię. Ważne, żeby nie dać się zwariować. Święta, święta i po świętach – za rok będą następne 🙂

Skomentuj Beata Herbata Anuluj pisanie odpowiedzi